sobota, 7 maja 2011

Monety.

Momenty na monety

Autorem artykułu jest Karol Stopka



Co wspólnego mają ze sobą św. Jerzy patron Anglii, Karol IV i jego dekret dotyczący winnic oraz koronacja Napoleona Bonaparte na cesarza Francuzów? Na pierwszy rzut oka - niewiele. Wszyscy oni trafili jednak na monety.

O tym, że monety są dobrym sposobem upamiętniania ważnych wydarzeń wiadomo od dawna. Już w średniowieczu wydawano okolicznościowe monety, które wskazywały, że jakieś ważne wydarzenie miało miejsce w danym roku lub miejscu. Trend nasilił się w dziewiętnastym wieku, kiedy numizmatyka stała się popularnym hobby. Monety wybijane z okazji rozmaitych rocznic, uroczystości czy okazji miały za zadanie pobudzić ducha narodowego oraz skonsolidować tworzące się, nowożytne państwa. Prawdziwa inwazja nastąpiła jednak pod koniec dwudziestego wieku. Wówczas to okazało się, że monety, zwłaszcza pamiątkowe, mogą być dobrym interesem łączącym kilka zastosowań - od marketingu i promocji począwszy, na polityce historycznej skończywszy.

Wspomniany wcześniej św. Jerzy pojawia się na monetach typu sovereign. Nazwa pochodzi od określenia suweren, czyli monarcha. Złote monety tego rodzaju zaczęto bić za panowania Henryka VII. Na awersie umieszczona była monumentalna postać władcy siedzącego na tronie stąd nazwa monety a na rewersie herb królewski na tarczy w otoczeniu róży Tudorów. Henryk VIII, motywowany oszczędnościami, zredukował zawartość złota w monecie, która ciągle się zmniejszała. Monety z dziewiętnastego wieku mają trzykrotnie mniej złota niż te z XVII stulecia. Od początku swojego istnienia monety te traktowano jak złoto inwestycyjne i często mennica angielska w czasach wiktoriańskich skupowała stare soverigns i je przebijała. W czasach handlu ze Stanami Zjednoczonymi często soverigns przetapiane były na sztabki złota. Do 1982 roku monety te wydawano, jako monety bulionowe a następnie pojawiły się również monety o lustrzanym stemplu z nominałami.

Kiedy Karol IV, cesarz rzymski i jednocześnie król Czech wydawał swój dekret w sprawie zakładania winnic raczej nie liczył się z tym, że trafi na monety. Dekret wydany w roku 1358 pozwalał kupcom i szlachcicom zakładać winnice, których posiadanie wcześniej zarezerwowane było tylko dla króla i duchowieństwa. Winnice traktowane były jako dobre inwestycje w ciągu następnych wieków powstały takie ośrodki winiarskie jak : Znojmo, Dolne Kounice, Mikulow, Hustopeč, Strážnica i Blatnica pod Svatým Antonínkiem. Gdyby nie wojna trzydziestoletnia być może zamiast francuskich pilibyśmy wina czeskie. Co by jednak nie sądzić o produkcji win, monety upamiętniają ten fakt, podobnie jak wiele innych.

Wśród tych innych znajduje się wydarzenie, które okazało się niezwykle brzemienne w skutki. 2 grudnia 1804 roku w katedrze Notre Dame w Paryżu odbyła się koronacja Napoleona Bonaparte na cesarza Francuzów. Uroczystość prowadzona była przez papieża Piusa VII. Wbrew tradycji jednak to nie papież koronował Napoleona. Bonaparte koronował się samodzielnie. Z okazji 200 lecia tego wydarzenia, w 2004 roku pojawiły się pamiątkowe monety o nominale 50 euro.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Numizmatyka.

Przyszłość polskiej numizmatyki

Autorem artykułu jest Rudi



Polska numizmatyka kolekcjonerska cieszy się uznaniem na świecie a mennice uznawane są od lat za jedne z najbardziej prestiżowych. Tradycja bicia monet połączona z nowoczesną techniką sprawiają, że polskie monety kolekcjonerskie wygrywają na wielu zagranicznych, renomowanych konkursach i wystawach. Czy jednak taka sytuacja będzie trwała nadal?

Wszystkie wymienione wyżej atuty sprawiają, że monety emitowane przez NBP są pożądanym towarem kolekcjonerskim oraz inwestycyjnym. Narodowy Bank Polski emituje monety kolekcjonerskie począwszy od 1972 roku. Dotychczas wyemitowane monety można podzielić na 3 kategorie:
- monety okresu PRL
- monety z lat 1990-1994 (okresu przed denominacją pieniądza)
- okres od 1995 roku (po denominacji pienądza)
Ten ostatni okres skończy się wraz z wprowadzeniem w Polsce waluty euro. Pod względem kolekcjonerskim, w dużej mierze, przyszłość numizmatyki w naszym kraju zależeć będzie od tego czy Narodowy Bank polski będzie kontynuował serie monet emitowane dotychczas. Jest duże prawdopodobieństwo że tak, ponieważ występowały już serie emitowane przez 2 lub 3 wyżej wymienione okresy jak np. Poczet Królów i Książąt Polskich czy Zwierzęta Świata. Monety z nominałem euro mogą się również stać bardziej popularne za granicami naszego kraju. Pod względem inwestycyjnym również może się to okazać zaletą. Najistotniejsze znaczenie na wartość monet ma ich nakład. Obecnie występuje bessa na polskie monety kolekcjonerskie, spowodowana przede wszystkim drastycznym zwiększeniem nakładów w latach 2007-2009. Ta sytuacja jednak się zmienia na korzyść, gdyż w roku 2010 nakłady zmniejszyły się średnio o połowę, a w 2011 przewidywane są jeszcze mniejsze. Przyszłość polskich monet po wprowadzeniu euro zapowiada się więc interesująco. Co jednak z monetami dotychczas emitowanymi? Pod względem kolekcjonerskim nie wiele się zmieni, gdyż prawdziwi kolekcjonerzy zbierają monety ze zwględu na kryterium rzadkości, piękna czy chęci posiadania i nominał ma tutaj niewielkie znaczenie. Pod względem inwestycyjnym sprawa ma się inaczej. Historia pokazuje że monety z poprzednich okresów numizmatycznych, o nieaktualnych nominałach, nie uzyskują już znaczących wzrostów cen. Monety z okresu PRL, mimo upływu czasu mają od lat ustabilizowane ceny. Wiele osób w Polsce zbiera monety tylko ze względu na charakter inwestycyjny więc najwięcej na wartości stracą monety o największych nakładach, na które nie będzie już takiego popytu (przede wszystkim te z lat 2007-2009). Podsumowując przyszłość numizmatyki w Polsce, pod względem inwestycyjnym, będzie więc przeżywać ponowny rozkwit wraz z wejśceim do strefy euro, natomiast wartość dotychczas emitowanych monet ulegnie ustabilizowaniu. Pod względem kolekcjonerskim natomiast numizmatyka polska nadal będzie się cieszyć dużym powodzeniem, zarówno ta przyszła jak i z minionych okresów.

---

www.katalogmonet.za.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Monety Wolnego Miasta Gdańska.

Monety Wolnego Miasta Gdańsk z okresu międzywojennego

Autorem artykułu jest Rudi



W okresie międzywojennym, dokładnie w latach 1923-1929 autonomiczne miasto-państwo Wolne Miasto Gdańsk emitowało własne monety obiegowe, które stanowiły pełnoprawny środek płatniczy.

Wolne Miasto Gdańsk powstało 15.11.1920 roku i zajmowało obszar 1893 km2. Liczba ludności wynosiła 366 tysięcy, z czego tylko 10% to ludność narodowości polskiej. Do 1923 roku w mieście-państwie występowała duża inflacja a obowiązującą walutą była marka niemiecka.

W 1920 roku, z powodu wysokiej inflacji i braku pieniądza w obiegu, pojawił się pieniądz zastępczy, emitowany przez różne instytucje i przedsiębiorstwa. Były to 10-fenigówki wykonane z cyny. Pieniądz ten nie stanowił jednak nigdy oficjalnego środka płatniczego, uznanego przez Wolne Miasto Gdańsk.

W 1923 roku, po uporaniu się z inflacją, Sejm i Senat Wolnego Miasta Gdańska ustanowiły własną walutę. Ustalono bicie monet niklowych, brązowych, srebrnych i złotych.Za podstawę przyjętą angielską stopę menniczą i wprowadzono walutę 1 guldena dzielonego na 100 fenigów odpowiadającego 1/25 funta angielskiego. Ustalono także, że nowe monety będą posiadały napisy niemieckojęzyczne ze względu na przeważającą liczebność narodowości niemieckiej w mieście. Jeszcze w 1923 r. wybito monety 1-, 2-, 5-, 10 -fenigowe oraz 1/2, 1, 2, 5, 25 guldenowe. Wszystkie monety zostały zaprojektowane przez mennicę w Berlinie a ich projektantem był Fryderyk Fischer. Niektóre z monety bite były w Utrechcie w Holandii. 19.10.1923 roku powołano do życia Gdańską Kasę Centralną (Danziger Zentralkasse AG), która była pierwszym emitentem nowych pieniędzy Wolnego Miasta Gdańsk. 18.12.1923 roku do obiegu weszły pierwsze monety Wolnego Miasta Gdańsk.

Kolejne monety o nominałach 1 i 2 fenigi weszły do obiegu w 1926 roku, 1 / 2 guldena i 5 guldenów w roku 1927, pfenigów w 1929 roku oraz 1 fenig w roku 1929 i 1930. Ponadto w 1930 roku wybito również złotą monetę 25 guldenów projektu Reinhard’a Kullrich’a. W roku 1931 nastąpiła dewaluacja funta angielskiego, co było jednoznaczne z utratą ważności gdańskiej ordynacji menniczej. W związku z tym Senat Gdański zarządził nową, drugą, ordynację z grudnia 1931 i lipca 1932, zakładającą że 1 gulden będzie odpowiadał 0,292895g czystego złota. Monety srebrne 1/2 guldena i 1 gulden zastąpiono w 1932 roku monetami niklowymi. Obniżono również zawartość srebra w monetach o wyższych nominałach: 2, 5 i 10 guldenów z próby Ag750/1000 do próby Ag500/1000. Projektantem nowej serii monety był Eryk Volmar, natomiast emitentem Bank Gdański. W 1932 roku ukazały się monety 5 i 10 fenigów oraz 1 / 2, 1, 2, 5 guldenów w różnych odmianach. Trzecią ordynację menniczą zarządzono w 1935 roku. Ordynacja ta zakładała wycofanie z obiegu wszystkich monet kruszcowych, w tym 25 guldenowych złotych, które jednak nigdy nie trafiły do obiegu. Zakładała ona również obniżenie wartości kruszcu przypadającego na 1 guldena na 0,1687923g czystego złota. W tym samym roku ukazały się monety 5 oraz po raz pierwszy 10 guldenów wykonane z niklu. W roku 1937 ukazały się jeszcze monety 1 i 2 fenigi bite w brązie. W roku 1939 po agresji Hitlerowskich Niemiec na Polskę 1 września Wolne Miasto Gdańsk zostało anektowane i włączone w skład terytorium III Rzeszy. Albert Foster wydał dekret likwidujący Bank Gdański a nową obowiązującą walutą została marka niemiecka.

25 guldenów z 1923 roku

Ciekawostką jest, że monety 25 guldenów z 1923 i 1930 roku wykonane ze złota nigdy nie trafiły do obiegu. Były one trzymane w sejfach Banku Gdańskiego jako część podkładu złota dla emisji banknotów. Wiele źródeł podaje również, że monetę 25 guldenów z 1923 roku wybito w nakładzie 1000 sztuk w tym 200 z nich stemplem lustrzanym. Jednak nie był to stempel lustrzany znany z dzisiejszych monet, ponieważ w tamtym okresie nie istniała odpowiednia technologia pozwalająca na bicie „lustrzanek”. Tzw. lustrzanki z okresu międzywojennego to po prostu technika polerowania monet bitych tradycyjnym stemplem, której efekty przypominają bicie stemplem lustrzanym.

---

www.katalogmonet.za.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl